moja córeczka śpi z otwartą buzią, z tego co wiem to dzieci śpią z zamkniętą,i mam wrażenie że to jest to powodem że jest ona strasznie zaflegmiona,pojawiło się jakieś takie dziwne charczenie,lekarki powiedziała że to może przez zatkany nosek,żeby zapuszczać sól fizjologiczną ale nie widzę efektu,może któraś miała taki sam problem
mokra poduszka po spaniu (dziecko się ślini – śpi z otwartą buzią), bezustanne otwieranie buzi, trudności z zamykaniem ust, zgrzytanie zębami, zaciskanie, wypukły bądź wklęsły profil twarzy, za duże lub za małe przerwy między zębami, ssanie kciuka, obgryzanie długopisów i kredek itd. - nagminne nawyki, tyłozgryz.
Dlatego też bez względu na wieku twojej pociechy, musisz zgłosić się do logopedy kiedy: – twoje dziecko śpi z otwartą buzią. – ma otwartą buzię, kiedy ogląda bajkę, czytacie książeczkę albo rysujecie. – jeśli zauważasz, że oddycha ustami w trakcie snu lub spokojnych aktywności. – kiedy widzisz, że język nie unosi
140 views, 3 likes, 1 loves, 0 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from OrchiDental: #ortotropia #ortotropia_Gdańsk #bioblok #bioblok_Gdańsk Zauważyłeś, że Twoje dziecko śpi z otwartą buzią,
A poniżej pare ciekawych zdjęć z festynu Odbył się przy współudziale Sektor 3 Szczecin i dzięki wsparciu firmy Radrest Radosław Molendowicz. Dziękujemy
Otwarta buzia u niemowlaka, to często jeden z niepokojących objawów w zakresie zaburzeń miofunkcjonalnych. Cieszę się, że rodzice coraz baczniej
RpUr. “Co jest nie tak na tym zdjęciu?” – zapytałam w swoich mediach społecznościowych, przyznając, że przedstawia mnie w 1990 roku. Otrzymałam wiele cudownych (choć nietrafiających w sedno) odpowiedzi jak: “w kremie jest cukier i brak czapeczki”, “za długie rajstopy” i “niewycyklinowany parkiet”. Zabawę w zgadywanie popsuły logopedki. Magdalena Komsta na powyższym zdjęciu ma otwarte usta i nieprawidłową pozycję spoczynkową języka. O co chodzi i dlaczego to ważne? Już wyjaśniam. Jak oddycha Twoje dziecko? Czy kiedykolwiek zwracałaś uwagę na to, jak oddycha Twoje dziecko? Albo – mówiąc bardziej obrazowo – którędy oddycha? Każde dziecko, które akurat w tym momencie nie mówi i nie śpiewa (i nie ma kataru), powinno mieć zamknięte usta i oddychać przez nos. Pozycja spoczynkowa języka (czyli pozycja, w której język odpoczywa, kiedy nic nie mówimy, nie jemy i nie pijemy) to w dużym uproszczeniu język podniesiony do podniebienia za górny wał dziąsłowy. Język nie powinien znajdować się między zębami ani leżeć płasko na dnie jamy ustnej czy na dolnej wardze! Oddychanie przez nos ma OLBRZYMIE znaczenie dla zdrowia, ponieważ między innymi: Zmniejsza ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych – w dużym skrócie: nos oczyszcza powietrze i utrudnia przedostawanie się patogenów do gardła i dalej; Umożliwia prawidłowy rozwój twarzoczaszki – dzieci oddychające przez usta mają wady zgryzu oraz zatok; [charakterystyczny pociągły wygląd twarzy przy długotrwałym oddychaniu przez usta] Zmniejsza ryzyko próchnicy zębów – przy oddychaniu przez usta wysusza się ślina działająca przeciwbakteryjnie i gromadzi się więcej płytki nazębnej; Dzieci oddychające przez usta są bardziej narażone na wady wymowy, seplenienie. Tylko oddychanie przez nos umożliwia zdrowy sen! Dziecko, które w nocy oddycha przez usta cierpi często na zaburzenia oddychania w trakcie snu, z epizodami bezdechu sennego [1]. Dzieci z zaburzeniami oddychania wybudzają się nawet kilkadziesiąt razy każdej nocy. Jak oddychanie przez usta może wpływać na sen? Najłatwiej zrozumieć te zależności korzystając ze swojego dorosłego doświadczenia życiowego. Prawdopodobnie miałaś kiedyś tę (nie)przyjemność spać w jednym pomieszczeniu z osobą, która oddychała przez usta i jednocześnie chrapała. W czasie snu wielokrotnie przechodzimy przez kolejne jego stadia od snu płytkiego do coraz głębszego, kończąc cykl tzw. snem paradoksalnym (REM).Słychać to wyraźnie, gdy leży się obok chrapiącej osoby. Dopóki jest w płytkim śnie, oddycha i chrapie miarowo, regularnie. Z czasem łagodnie wchodzi w coraz głębszy sen. Mięśnie tej osoby się rozluźniają, a więc drogi oddechowe zapadają się. Powietrze nie ma jak wejść do płuc. Osoba przestaje oddychać i przestaje chrapać. Ma bezdech. Zapada ta cisza, w czasie której obserwator zastanawia się “Umarł, czy jeszcze się obudzi?!”. Kiedy człowiek przestaje oddychać, przestaje dostarczać swojemu organizmowi tlen. Spada więc saturacja (ilość tlenu we krwi – na przykład z 98% do 50%!!!). Pień mózgu, czyli taka jego część, która odpowiada za przeżycie, podejmuje decyzję: “Halo, budzimy się, musisz zacząć oddychać!”. Człowiek przebudza się, gwałtownie nabierając powietrza. Cały cykl snu zaczyna się od początku. Jestem w płytkim śnie = oddycham. Wchodzę w głębszy sen -> zapadają się drogi oddechowe -> spada saturacja -> wybudzam się, by nabrać powietrza. Dorośli, którzy cierpią na zaburzenia oddychania w trakcie snu potrafią mieć epizody znacznego spłycenia oddechu lub bezdechu nawet 60 razy na godzinę! Nie tylko nie dotleniają odpowiednio swojego mózgu każdej nocy, ale także mają zaburzony cykl snu. Nie zawsze chrapanie jest jednoznaczne z rozpoznaniem bezdechu, ale jest czerwoną flagą, która powinna nas skłonić do dalszej diagnostyki. Obturacyjny bezdech senny, opisany powyżej, dotyczy 1-4% dzieci w populacji. Jeśli więc Twoje dziecko: oddycha przez usta w dzień (ma otwarte usta, a język leży płasko na dnie jamy ustnej); oddycha przez usta w nocy; chrapie, oddycha ze świstem; oddycha z dużym wysiłkiem; śpi w nienaturalnej pozycji, w kształcie litery C, z głową wygiętą do tyłu (żeby ułatwić sobie oddychanie); ma epizody bezdechu w trakcie snu; wybudza się w gwałtowny sposób, z nabraniem powietrza, często z przestrachem lub krzykiem; ma częste lęki nocne; nie wybudza się, ale jest w nocy pobudzone ruchowo, kręci się; nadmiernie poci się w nocy; stale zgrzyta zębami przez sen; jest w ciągu dnia stale niewyspane, rozdrażnione, hiperaktywne (“nadpobudliwe”) mimo że przesypia prawidłową dla swojego wieku liczbę godzin to warto zacząć szukać przyczyny tych objawów! W mojej praktyce zdarza mi się prosić rodziców o diagnostykę, jeśli dziecko śpi z otwartymi ustami i jednocześnie dużo pije w nocy lub budzi się z wysuszonymi wargami. Dlaczego dzieci oddychają przez usta zamiast przez nos? Przyczyn nieprawidłowego toru oddechowego (sposobu, w jaki dziecko oddycha) może być kilka. Do najczęściej występujących zalicza się: przerost migdałka gardłowego (czasem z przerostem migdałków podniebiennych) – w wyniku częstych infekcji; nieprawidłowości w budowie twarzoczaszki (skrócone wędzidełko języka, skrzywienie przegrody nosowej itp.); obniżone napięcie mięśniowe; alergia, astma; oddychanie nawykowe – jeśli dziecko często miało niedrożny nos np. w wyniku infekcji. Moje dziecko oddycha przez usta – do kogo się zwrócić? W pierwszej kolejności warto odwiedzić laryngologa, który oceni budowę jamy ustnej, sprawdzi drożność nosa, obejrzy migdały (migdała gardłowego nie da się obejrzeć bez specjalistycznych przyrządów). Potem warto się skierować do logopedy (także z niemowlakiem – są specjaliści, którzy pracują już z noworodkami), który oceni napięcie mięśniowe jamy ustnej i ewentualnie dobierze odpowiednie ćwiczenia, zabawy i techniki terapeutyczne. Dziecko, które np. z powodu alergii od dawna oddycha przez usta ma wtórnie osłabione mięśnie twarzy i również potrzebuje specjalistycznego wsparcia. Czasem logopeda prosi również o konsultację z fizjoterapeutą, zwłaszcza pracującym metodą NDT Bobath. Oddychanie przez usta może być połączone z obniżonym napięciem mięśniowym w osi głowa-tułów i stymulacja prawidłowego rozwoju ruchowego i postawy znacznie przyspiesza działania logopedyczne. Warto też skonsultować się z ortodontą, zwłaszcza jeśli pojawiła się już wada zgryzu. Podsumowując: jeśli Twoje dziecko oddycha przez usta, działaj! Napracowałam się nad tym tekstem. Jeśli uznasz wpis za przydatny, proszę, polub mój fanpage i podziel się tym artykułem ze swoimi znajomymi. Dziękuję! Niniejszy wpis nie zastępuje porady lekarskiej. Korzystałam także z książki „Zaburzenia snu u dzieci” Magda Kaczor, Magdalena Szczęsna, wyd. Medical Tribune Polska. Konsultacja merytoryczna tekstu: lek. Magdalena Castello-Rokicka oraz logopeda mgr Marcelina Przeździęk. Jeżeli chcesz wiedzieć jakie mogą być zdrowotne przyczyny pobudek - sprawdź szkolenie „Problemy zdrowotne a sen dziecka"!
Temat: stałe otwarta buzia (11) stałe otwarta buzia Witam,jestem mamą 9 -cio miesięcznej ma od chwili narodzin ma stale otwartą u laryngologa, który nie zna przyczyny. Mała nie ma przerostu migdałka, nie choruje, nie ma zapchanego noska,nie ma problemów z uszami, dobrze się rozwija - problemem jest tylko wiecznie otwarta buzia -mała bawi się, śpi, siedzi, stoi z wiecznie niedomkniętymi bardzo zmartwiona, tym bardziej, że sytuacja trwa już dziewięć miesięcy, boję się że będzie to miało wpływ na wymowę małej, a może świadczy to o jakiś problemach z ukształtowaniem żuchwy?Dodam,że córka ma już dwa ząbki. Proszę o radę.[addsig]Ostatnia edycja: 10-10-2007 13:45:00 Edikota stałe otwarta buzia wiesz - ja niedawno pisalam o takim samym problemie. moj syn tez ma wiecznie otwarta buzke tylko ze on ciagle ma przez to zapalenie gardla bo oddycha na tym forum napisal mi ze to pewnie zwykly nawyk dziecka. ale mozliwe sa jakies nieprawidlowosci w budowie zuchwy wiec dla pewnosci mozna zglosic sie z malcem do edycja: 10-10-2007 14:02:00 kaktusik79 stałe otwarta buzia Dzięki za podpowiedż, tyle że właśnie u nas problem polega na tym, że mała nie choruje i wszyscy bagatelizują problem- jak nie choruje to nic taki stale gapowaty wyraz twarzy wydaje mi się jeśli to nawyk to w jaki sposób się go pozbyć?małej od noworodka próbowałam uczyć- przymykając palcem - zamknięcia buzi - i za chwilę tak dziewięć mi jeszcze,że jak mała usiądzie to być może wtedy buzia się domknie- i też bez nie próbowałam jeszcze wizyty u stomatologa.[addsig]Ostatnia edycja: 10-10-2007 14:11:00 Edikota stałe otwarta buzia WitamMój syn również ma taki problem, pisze problem bo dla mnie równiez nie jest to narmalna sytuacja. Mały ma 7 miesiecy i buzia wiecznie otwarta i strasznie się ślini, bardzo martwi mnie ta sytuacja a lekarze u których byliśmy nie potrafia nam pomóc Bylismy u laryngologa logopedy, neurologoda i nadal nic Syn jest rehabilitowany ze względu na zaburzenia napięcia jak macie jakieś informacje jak pomóc naszym dzieciaczkom stałe otwarta buzia witam jestem mama niespełna rocznej Milenki i mam podobny problem ma wiecznie otwartą buzie i wywala język i nie wiem czy sie martwić czy nie helppppp stałe otwarta buzia Hmm z jednej strony otwarta buzia- może wskazywać na problemy z migdałami, bądź zaburzenia związane z oddychaniem na odcinku nosa. Najlepiej będzie jeżeli skonsultujecie to z głowy u dzieci - przyczyny, objawy, diagnoza, leczenie Świnka - przyczyny, objawy, diagnoza, leczenie Adenotomia - usunięcie trzeciego migdałka stałe otwarta buzia U nas to samo, pierwszy syn miał otwartą buzię i nikt na to nie reagował, nie chorował więc twierdzili że ma "gapowaty wyraz twarzy", w końcu odpuściłam. Teraz ma 6 lat, buzia się zamknęła , nie ma wady zgryzu ani wymowy. Urodziłąm drugiego syna i to samo, z tym że młody ma obniżone napięcie mięśniowe i od razu trafiłam na rehabilitacje, no i tam się okazało, że ta jego otwarta buzia to słabe mięśnie twarzy, które trzeba ćwiczyć stałe otwarta buzia Gość 2017-03-11 21:02:36U nas to samo, pierwszy syn miał otwartą buzię i nikt na to nie reagował, nie chorował więc twierdzili że ma "gapowaty wyraz twarzy", w końcu odpuściłam. Teraz ma 6 lat, buzia się zamknęła , nie ma wady zgryzu ani wymowy. Urodziłąm drugiego syna i to samo, z tym że młody ma obniżone napięcie mięśniowe i od razu trafiłam na rehabilitacje, no i tam się okazało, że ta jego otwarta buzia to słabe mięśnie twarzy, które trzeba ćwiczyć stałe otwarta buzia WITAM CZY MOŻE MI PANI POWIEDZIEĆ Jak dokładnie poradziliscie sobie z tym problemem ? do jakiego specjalisty się udaliscie na rehabilitację? Ja już zaliczyłam laryngologa i logopede ten ostatni stwierdził że to nawykowe ale nic o napięciu mięśni nie wspomniał i w związku z tym żadnych ćwiczeń nie zlecił. Moja córka lat i ten sam problem od małego buzia otwarta ostatnio byliśmy u dentysty który stwierdził że w związku z tym źle się zgryz kształtuje. Jesteśmy w trakcie wymiany mleczakow i lekarz wystraszył mnie że żeby są wypuchane przez język i będą krzywe. proszę o pomoc do kogo mogę się udać. Już nie mam siły samo upomnienie nie pomaga pamięta chwilę a potem to samo. stałe otwarta buzia WITAM CZY MOŻE MI PANI POWIEDZIEĆ Jak dokładnie poradziliscie sobie z tym problemem ? do jakiego specjalisty się udaliscie na rehabilitację? Ja już zaliczyłam laryngologa i logopede ten ostatni stwierdził że to nawykowe ale nic o napięciu mięśni nie wspomniał i w związku z tym żadnych ćwiczeń nie zlecił. Moja córka lat i ten sam problem od małego buzia otwarta ostatnio byliśmy u dentysty który stwierdził że w związku z tym źle się zgryz kształtuje. Jesteśmy w trakcie wymiany mleczakow i lekarz wystraszył mnie że żeby są wypuchane przez język i będą krzywe. proszę o pomoc do kogo mogę się udać. Już nie mam siły samo upomnienie nie pomaga pamięta chwilę a potem to 2Zobacz inne dyskusje Siniaki Witam. Jestem mamą 10letniego chlopca. Co jakis czas pojawiaja sie u niego na rekach... Brak przyrostu masy ciała i wzrostu u Dwulatka Dzień 7 Msc życia syn ma stwierdzona ciężka astmę oskrzelowa... Dziecko 9lat, pytanie o opinie na temat ilosci i rodzaju lekow. Witam prosze o opinie o lekach przepisanych przez lekarza psychiatre i neurologa córce... Gorączka u rocznego dziecka od 10 dni! Dzień dobry,10 dni temu syn (13 miesięcy) zaczął gorączkować...
Melody Yazdani, mama 8-letniego Kiana, opublikowała wpis w mediach społecznościowych, aby zwrócić uwagę rodziców na częsty problem u dzieci. Maluszki śpiące z otwartą buzią wyglądają uroczo, ale może to świadczyć o tym, że są poważnie chore. Zobacz film: "Chcesz szybciej zasnąć? Załóż skarpetki na noc" spis treści 1. Oddychanie ustami przez sen 2. Diagnoza ADHD 3. Poprawa jakości snu łagodzi objawy ADHD 1. Oddychanie ustami przez sen Mama 8-latka zwróciła się do rodziców innych dzieci z apelem, by nie lekceważyli sytuacji, gdy ich dzieci sypiają z otwartymi ustami. Oddychanie przez usta może mieć dla zdrowia poważne konsekwencje. Choć oczywiście powinniśmy zachwycać się widokiem naszych śpiących pociech, lepiej zwrócić uwagę również na symptomy, które mogą być objawem poważnych schorzeń. Synek Melody był wesołym, inteligentnym i aktywnym chłopcem, chwalonym przez personel przedszkola i szkoły, do których uczęszczał. Jednak od jakiegoś czasu do mamy Kiana zaczęły docierać z placówek edukacyjnych niepokojące sygnały. Melody Yazdani uczula rodziców, aby przyglądali się śpiącym pociechom ( Kian zrobił się bardzo niegrzeczny. Popychał inne dzieci. Czasem jego ruchy wydawały się niekontrolowane. Kiedy w szkole nastąpiła poprawa zachowania, w domu wybuchy agresji dziecka przybrały na sile. Każdego ranka dzień zaczynał się od wściekłości. Chopiec rzucał przedmiotami i krzyczał. Melody miała dość tych ataków złości, które niejednokrotnie zaczynały się nad ranem. Zdecydowała, że czas na wizytę u terapeuty. U chłopca zdiagnozowano ADHD. 2. Diagnoza ADHD Rodzice małego Kiana podjęli leczenie terapeutyczne, ale jednocześnie starali się znaleźć przyczyny nietypowych zachowań chłopca. W końcu Melody natknęła się na informację o oddychaniu przez usta przez sen, charakterystycznym dla dzieci z ADHD. Ten nawyk może skutkować niedotlenieniem mózgu. W efekcie dziecko nie jest odpowiednio zregenerowane. Napięcie w organizmie narasta. Melody Yazdani omówiła ten problem z lekarzami, którzy potwierdzili jej przypuszczenia. Kian cierpiał na bezdech senny oraz zapalenie zatok utrudniające oddychanie przez nos. Wskutek tych problemów nie przechodził w fazę REM. To dlatego ciągle bolała go głowa i był niewyspany, co z kolei rodziło agresję dziecka, którą natychmiast uznano za objaw ADHD. 3. Poprawa jakości snu łagodzi objawy ADHD Zauważono, że poprawa jakości snu u dzieci z ADHD powoduje, że uciążliwe dolegliwości stają się łagodniejsze. W efekcie dzieci, które zaczynają lepiej przesypiać noce, przestają potrzebować terapii. U małego Kiana przeprowadzono zabieg operacyjny usunięcia migdałków. Chłopiec nie oddychał już ustami podczas snu ani nie awanturował się bezustannie. Melody postanowiła uczulić wszystkich rodziców na ten problem, bo chociaż ma starsze dzieci i już od 12 lat zajmuje się ich wychowaniem, to nigdy nie uprzedzono jej, że coraz częściej diagnozowane ADHD może mieć takie podłoże. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez polecamy
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu tequilania Rozpoczęty 14 Grudzień 2016 Tagi goraczka krztuszenie zachłyśnięcie zakrztuszenie zapalenie płuc ząbkowanie #1 Mój synek ma obecnie 11 miesięcy. Od kilku dni co jakiś czas w nocy przełyka ślinę albo kaszle jakby chciał odkrztusić to co mu spływa po gardle i gorączkuje mi już 4 dzień,a dziąsła są opuchnięte. 2 dni temu i wczoraj zakrztusił się mlekiem pod koniec jedzenia, bo tak zasnął twardo, że mu wpadło, a karmię go w pozycji pionowej. 4 dzień gorączkuje i problem krztuszenia nasilił się właśnie teraz na dniach. Byłam u dwóch lekarzy i podejrzewali trzydniówkę, ale wysypki nie ma . Gardło podobno ok, ale ja już sobie wkręcam, że może ma opuchniętą krtań/gardło/że aż tak mi się krztusi..... i że może lekarze przeoczyli,bo on tak się wierci i płacze przy tych badaniach,że ja bym w życiu nic nie dostrzegła... Dziś zakrztusił się obiadkiem wołowinka po staropolsku z kaszą, który już jadł kilka razy i musiałam przełożyć go przez kolano i pomóc, bo zrobił się purpurowy i nie mógł sam sobie poradzić bidulek. Gdyby kogoś interesował przypadek mojego synka to więcej poniżej na ten temat: Pierwszy raz zachłysnął się w wieku 3 tygodni gdy godzinę po jedzeniu ulało mu się leżąc na plecach. Był siny, nie oddychał,nie pomagało klepanie po pleckach - odzyskał świadomość jak dmuchnęłam mu w usta. Karetka, szpital, rtg następnego dnia i wszystko OK. Myślałam, że to się nie powtórzy, ale zdarzało się mu w nocy zakrztusić np. w wieku 4ms., później 6ms. (na szczęście spał na klinie na boczku obok mnie i szybko zadziałałam,że nie doszło do zachłyśnięcia). Krztusi się też przy grudkowatych obiadkach, mimo iż ma już 4 ząbki i potrafi gryźć. Miesiąc temu miał katar i kaszel, do tego ząbkowanie. Ok. godz. 23 usłyszałam go w jak kaszle. Pobiegłam do sypialni, a on już nie oddychał....wrrrrrr jak sobie przypomnę te chwile grozy...... Wyciągnęłam go z łóżeczka - oczy zamknięte, brak kontaktu i prób odkrztuszania, otwarte usta, jakiś tam cichy dźwięk ...masakra więc od razu głową na dół, oklepywanie po plecach, potrząsanie - brak reakcji więc dmuchnęłam mu w usta dwukrotnie i zaczął płakać. Znowu głowa w dół i oklepywanie aż zwymiotował i odzyskał świadomość. Szpital, następnego dnia rtg i zapalanie płuc tym razem. Wyleczyliśmy i chwila spokoju, ale często się krztusi. Dziąsła są rozpulchnione, dwójki górne się przebijają, kły też niedługo powinny wyjść - dużo się ślini. Niepokoi mnie, że tak duże dziecko potrafi krztusić się nie tylko przy obiadku z grudkami, ale także przy wieczornym karmieniu mlekiem modyfikowanym . Zauważyłam, że najgorzej jest podczas snu, jakby nie potrafił się obudzić i odkrztusić tego co mu zalega. Nie jestem przewrażliwiona, nie rzucam dzieckiem głową w dół jeśli lekko zakaszle, ale u niego trzeba dość często, ponieważ jak przysypia i się zakrztusi, a ja go nie odwrócę to zaczyna się dławić mocniej, znam ten dźwięk na pamięć kiedy nie może złapać powietrza, a oczy zamknięte więc boję się, że znowu się tak poważnie zachłyśnie,że zemdleje . Byłam u trzech lekarzy pediatrów. Żaden się nie wypowiedział . Usłyszałam to co sama byłabym w stanie pomyśleć - niektóre dzieci tak mają, proszę układać dziecko do spania na boczku, a najlepiej z nim spać. Dodam, że dużo ulewał jak był mały. Teraz czasem się zdarzy, ale odkąd raczkuje i nie uciska brzuszka to jest ok. Lubi jeść nowe rzeczy, wręcz chodzi i prosi się o jedzenie jak ktoś coś konsumuje. Waży 11kg. Potrafi zjeść chrupkę i chlebek nie krztusząc się, a zakrztusi mlekiem, wodą albo deserkiem czy obiadkiem, w którym są grudki kaszy czy ryżu. Je obiadki ze słoiczków dostosowane do wieku. Nie świszczy przez sen, ale czasem gdy ma głowę bliżej szyi to jakby delikatnie chrapał - piszę czasem, tj. może 5-10 min. podczas całego snu w tej właśnie pozycji. Często śpi z otwartą buzią i odchyla głowę mocno do tyłu. Podobno ja też tak robiłam, a miałam tzw. "trzeci migdał". Nie wiem czy to ma związek w ogóle. Czuję się jak zombie niekiedy, bo nie potrafię spać po tych incydentach. Mały śpi z nami w łóżku, a ja i tak każdej nocy drżę czy wszystko będzie ok i siedzę na baczność jak tylko jęknie. Czytam mnóstwo artykułów o wiotkości krtani, refluksach, achalazji przełyku i próbuję dociec przyczyny. Mam taką pracę, że spotykam codziennie inne dzieci i pytam, a wszyscy robią wielkie oczy i mi współczują, że ma taką przypadłość. Tak bardzo chciałabym wiedzieć czy to faktycznie taka "uroda" czy może ktoś w końcu powie mi - proszę zrobić konkretnie takie badanie tego czy tamtego, bo to może być np... no właśnie co....? Jestem strasznie rozbita. Ucieszyłabym się gdyby ktoś mi pomógł i podpowiedział co mogę zrobić w takiej sytuacji. reklama #2 Boże... strasznie Ci współczuję ale nie mam pojęcia jak mogę pomóc #3 A jaki macie smoczek przy butelce? tzn z jakim przepływem (ile dziurek)? Może wróć do najwolniejszego przepływu - z jedną dziurką. Wiem, że to prymitywny pomysł, ale czasami może pomóc... #4 A jaki macie smoczek przy butelce? tzn z jakim przepływem (ile dziurek)? Może wróć do najwolniejszego przepływu - z jedną dziurką. Wiem, że to prymitywny pomysł, ale czasami może pomóc... ma smoczek 0+ #5 Mój synek ma obecnie 11 miesięcy. Od kilku dni co jakiś czas w nocy przełyka ślinę albo kaszle jakby chciał odkrztusić to co mu spływa po gardle i gorączkuje mi już 4 dzień,a dziąsła są opuchnięte. 2 dni temu i wczoraj zakrztusił się mlekiem pod koniec jedzenia, bo tak zasnął twardo, że mu wpadło, a karmię go w pozycji pionowej. 4 dzień gorączkuje i problem krztuszenia nasilił się właśnie teraz na dniach. Byłam u dwóch lekarzy i podejrzewali trzydniówkę, ale wysypki nie ma . Gardło podobno ok, ale ja już sobie wkręcam, że może ma opuchniętą krtań/gardło/że aż tak mi się krztusi..... i że może lekarze przeoczyli,bo on tak się wierci i płacze przy tych badaniach,że ja bym w życiu nic nie dostrzegła... Dziś zakrztusił się obiadkiem wołowinka po staropolsku z kaszą, który już jadł kilka razy i musiałam przełożyć go przez kolano i pomóc, bo zrobił się purpurowy i nie mógł sam sobie poradzić bidulek. Gdyby kogoś interesował przypadek mojego synka to więcej poniżej na ten temat: Pierwszy raz zachłysnął się w wieku 3 tygodni gdy godzinę po jedzeniu ulało mu się leżąc na plecach. Był siny, nie oddychał,nie pomagało klepanie po pleckach - odzyskał świadomość jak dmuchnęłam mu w usta. Karetka, szpital, rtg następnego dnia i wszystko OK. Myślałam, że to się nie powtórzy, ale zdarzało się mu w nocy zakrztusić np. w wieku 4ms., później 6ms. (na szczęście spał na klinie na boczku obok mnie i szybko zadziałałam,że nie doszło do zachłyśnięcia). Krztusi się też przy grudkowatych obiadkach, mimo iż ma już 4 ząbki i potrafi gryźć. Miesiąc temu miał katar i kaszel, do tego ząbkowanie. Ok. godz. 23 usłyszałam go w jak kaszle. Pobiegłam do sypialni, a on już nie oddychał....wrrrrrr jak sobie przypomnę te chwile grozy...... Wyciągnęłam go z łóżeczka - oczy zamknięte, brak kontaktu i prób odkrztuszania, otwarte usta, jakiś tam cichy dźwięk ...masakra więc od razu głową na dół, oklepywanie po plecach, potrząsanie - brak reakcji więc dmuchnęłam mu w usta dwukrotnie i zaczął płakać. Znowu głowa w dół i oklepywanie aż zwymiotował i odzyskał świadomość. Szpital, następnego dnia rtg i zapalanie płuc tym razem. Wyleczyliśmy i chwila spokoju, ale często się krztusi. Dziąsła są rozpulchnione, dwójki górne się przebijają, kły też niedługo powinny wyjść - dużo się ślini. Niepokoi mnie, że tak duże dziecko potrafi krztusić się nie tylko przy obiadku z grudkami, ale także przy wieczornym karmieniu mlekiem modyfikowanym . Zauważyłam, że najgorzej jest podczas snu, jakby nie potrafił się obudzić i odkrztusić tego co mu zalega. Nie jestem przewrażliwiona, nie rzucam dzieckiem głową w dół jeśli lekko zakaszle, ale u niego trzeba dość często, ponieważ jak przysypia i się zakrztusi, a ja go nie odwrócę to zaczyna się dławić mocniej, znam ten dźwięk na pamięć kiedy nie może złapać powietrza, a oczy zamknięte więc boję się, że znowu się tak poważnie zachłyśnie,że zemdleje . Byłam u trzech lekarzy pediatrów. Żaden się nie wypowiedział . Usłyszałam to co sama byłabym w stanie pomyśleć - niektóre dzieci tak mają, proszę układać dziecko do spania na boczku, a najlepiej z nim spać. Dodam, że dużo ulewał jak był mały. Teraz czasem się zdarzy, ale odkąd raczkuje i nie uciska brzuszka to jest ok. Lubi jeść nowe rzeczy, wręcz chodzi i prosi się o jedzenie jak ktoś coś konsumuje. Waży 11kg. Potrafi zjeść chrupkę i chlebek nie krztusząc się, a zakrztusi mlekiem, wodą albo deserkiem czy obiadkiem, w którym są grudki kaszy czy ryżu. Je obiadki ze słoiczków dostosowane do wieku. Nie świszczy przez sen, ale czasem gdy ma głowę bliżej szyi to jakby delikatnie chrapał - piszę czasem, tj. może 5-10 min. podczas całego snu w tej właśnie pozycji. Często śpi z otwartą buzią i odchyla głowę mocno do tyłu. Podobno ja też tak robiłam, a miałam tzw. "trzeci migdał". Nie wiem czy to ma związek w ogóle. Czuję się jak zombie niekiedy, bo nie potrafię spać po tych incydentach. Mały śpi z nami w łóżku, a ja i tak każdej nocy drżę czy wszystko będzie ok i siedzę na baczność jak tylko jęknie. Czytam mnóstwo artykułów o wiotkości krtani, refluksach, achalazji przełyku i próbuję dociec przyczyny. Mam taką pracę, że spotykam codziennie inne dzieci i pytam, a wszyscy robią wielkie oczy i mi współczują, że ma taką przypadłość. Tak bardzo chciałabym wiedzieć czy to faktycznie taka "uroda" czy może ktoś w końcu powie mi - proszę zrobić konkretnie takie badanie tego czy tamtego, bo to może być np... no właśnie co....? Jestem strasznie rozbita. Ucieszyłabym się gdyby ktoś mi pomógł i podpowiedział co mogę zrobić w takiej sytuacji. ten sam problem proszę o kontakt magda0924@ #6 ten sam problem proszę o kontakt magda0924@ U mnie na szczęście nie było tak dramatycznie jak u autorki ale wiele objawów bylo podobnych. I to jest w naszym przypadku refluks.
Postów: 8727 19652 Przykleił mi mąż na bliznę te plastry Sutricon, ciekawa jestem efektu! Póki co nie czuje że coś w ogóle mam przyklejonego. Sylwucha lubi tę wiadomość Córcia❤ (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN Synek💙 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC [/url] Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność Postów: 503 528 Mój Olek też śpi z otwartą buzia. 😒 Obawiam się, że może mieć problem z wędzidełkiem.. w sobotę mamy neurologopede, a przedtem w środę doradcę laktacyjna. Przed nami trzy intensywne tygodnie, bo mamy różnych specjalistów umówionych i ja i on i jeszcze chrzest do tego.. Postów: 1653 2464 edyciak. wrote: Mój Olek też śpi z otwartą buzia. 😒 Obawiam się, że może mieć problem z wędzidełkiem.. w sobotę mamy neurologopede, a przedtem w środę doradcę laktacyjna. Przed nami trzy intensywne tygodnie, bo mamy różnych specjalistów umówionych i ja i on i jeszcze chrzest do tego.. Pocieszę Cię że mój Franio śpi od zawsze z otwartą buzią i żadnych problemów nie ma Dawniej Biedrona89 puste jajo płodowe 💔 - Franio 💙💙 - Jaś 💙💙 Postów: 12384 18914 edyciak. wrote: Bo zbiło mnie z tropu to, że ta szczepionka działa tylko rok... 😒 Rozstęp na luźnych mięśniach. No to w sumie nie masz rozstępu bo 2cm są fizjologiczne. A to jakieś potwierdzone źródło że działa tylko rok? Tzn trochę to dziwne, bo szczepionka działa tak, że pobudza organizm do wytwarzania przeciwciał i one nie znikają po roku. Ewentualnie może nie działać na inne mutacje tego wirusa, ale nie sądzę żeby działała tylko rok. Trochę jak fake news to jest. Może być konieczność doszczepienia się, ale to jak z każdą szczepionką. Iryska, tak, może być związane ze skokiem. To etap kiedy może Ci się wydawać że masz mało pokarmu bo dziecko nakręca laktacje przed tym jak urośnie albo zaraz po tym jak rośnie. Marta je w nocy co chwilę a przy tym nie ulewa, a teraz omłóciła dwa cycki. Chyba sobie popiję femaltiker przez parę dni. Edit Już znalazłam informacje, że nie da się przewidzieć jak długo będzie działać szczepionka bo nawet choroba nie istnieje dłużej niż rok Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2021, 21:17 edyciak. lubi tę wiadomość Postów: 12384 18914 Jednorożec89 wrote: Pocieszę Cię że mój Franio śpi od zawsze z otwartą buzią i żadnych problemów nie ma Marta też Postów: 503 528 Suzi, przeczytałam Twój post.. przykro mi, że musicie dłużej zostać w szpitalu, ale pod lampami Mia szybciej wyjdzie z żółtaczki. Myślę, że mojemu małemu też bilirubina skoczyła później, bo do tej pory jest jeszcze żółty. A gdyby trafił pod lampy, to szybciej by się tego pozbył. A baby blues jest okropny. U mnie pierwszy tydzień po porodzie był okropny. Nie wiedziałam, jaki jest dzień, która godzina, nawet głosy słyszałam. Masakra.. 😥 Postów: 503 528 Jednorożec89 wrote: Pocieszę Cię że mój Franio śpi od zawsze z otwartą buzią i żadnych problemów nie ma I nie musi mieć problemów 😉 Ale gdy się oddycha przez usta, to np. zatoki się nie rozwijają prawidłowo. Mój mąż nie potrafi oddychać przez nos i ma wiecznie problemy z zatokami. Tylko zaznaczam, to są czynniki ryzyka, co nie oznacza, że każdy będzie miał jakiś problem. Ounai, ja już chyba zgłupiałam. Już nie wiadomo, co jest rzetelną informacją, a co fake newsem. Waham się z tą szczepionką, ale i tak w tej turze raczej bym się nie załapała, bo jestem na urlopie macierzyńskim, czyli nie jestem aktywna zawodowo aktualnie. Jeśli chodzi o p/ciała, to kuzynka przed szczepieniem zrobiła sobie poziom p/ciał, bo miała podejrzenie, że rok temu przeszła Covid i faktycznie, miała te p/ciała, ale było ich mało, więc zdecydowała się na szczepienie. To by potwierdzało to, co mówisz, że być może co rok trzeba będzie dawkę przypominającą przyjąć. A w ogóle to dostałam ostatnio takiego smsa od naszej izby .. cyt. " Czy chcesz bezplatnie nauczyc sie szczepic pacjentow? Wypelnij ankiete: Krajowa Izba Fizjoterapeutow" Czaicie? Szukają fizjoterapeutów, żeby wykonywali szczepienia, a toczy się powszechna dyskusja, czy fizjo może naruszać ciągłość skóry czy nie (w kwestii igłowania), a tu proponują naukę iniekcji.. Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2021, 21:48 Postów: 5954 10077 Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi odnośnie szczepień. My mamy 5w1 refundowane z uwagi na niską wagę urodzeniową w związku z tym myślimy nad pneumokokami płatnymi czyli tymi 13 walentnymi no i od razu rotawirusy. Muszę porozmawiać z pediatrą. U nas weekend pełen gości, co się chyba teraz odbija na Poli. Od wczoraj po południu ciągle płacze, jęczy i nie chce spać. Myślałam, że to brzuszek ale pierdy sadzi piękne a humor nadal nie ten. Kupy od czasu do czasu pojawiają się zielone, jutro konsultuje to z lekarzem bo za długo to trwa. Na wadze też średnio przybiera, tzn cały czas przybiera ale ostatnie 2 tygodnie za mało wg norm. Je często i dużo więc nie wiem o co chodzi ulewa ale nie na tyle chyba aby to miało taki wpływ. Ja dziś byłam u Andrzeja na wizycie, wszystko jest wporządku, ładnie wygojone. Mogę wracać do aktywności, nawet do biegania. Jutro mam fizjoterapeutkę uroginekologiczną, zobaczymy co ona powie. Macie rację odnośnie tego że każde dziecko to indywidualista i żadne aniołkiem nie jest ale trzeba ich zaakceptować i kochać takimi jakimi są, bo są naszymi wyczekanymi cudami. Mój cud nie chciał zasnąć od 2h, jedynie w naszym łóżku zasnęła gdy ją tata lub mama za rączkę trzymają, i jak tu się na Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2021, 17:41 KarolinaMaria, Iryska, ZielonaHerbata, Sylwucha, Karenira, Ounai, Wik89, edyciak., Lalia, Inaa89, Ladyo, Zulugula, Inga28, Nowastaraczka, Ania81, Suszarka, dmg111, Ewa88 lubią tę wiadomość 8cs 👶💚 Córeczka ur. 20:50 2430g 52 cm Sylwucha wrote: O rany! To ile wyszło?! To jakoś starszy samochód? Ja też wiecznie z jakimiś awariami się męczyłam. W końcu się uparlam i dwa lata temu zdecydowałam na nowy. My z mężem mamy oddzielnie samochody plus on jeszcze ma do jazdy w teren, ale nie żałuję w ogóle. Teraz przynajmniej nie boję się, że coś się może stać. No i dzieci wozimy tylko moim. Chociaż wiadomo nawet w nowym aucie może coś walnąć, ale prawdopodobieństwo mniejsze. Mam stara Micrę z 2003r. Ale służyła mi dzielnie. Wyskoczył błąd silnika. Na kompie wyszło że czujnik jakiś do wymiany. To go wymienili. Tyle że auto dalej mi nie odpala(po kilku razach w końcu odpali), no i szukali przyczyny. Okazuje się że cały rozrząd do wymiany. A to koszt 2500-3000 zł. A tyle ten samochód jest wart. I oooo. Nie robię oczywiście, będę się nim męczyć póki nie padnie, a w międzyczasie zbierać na coś innego, małego. Kredyt nie wchodzi w grę niestety Postów: 3134 3699 Anetka, ale Pola do Ciebie jest podobna! Twoja kopia🙂 nasz mały też odreagowuje zawsze jak ma za dużo wrażeń, marudzi i płacze bez powodu wtedy. Najlepiej się ma, jak jesteśmy tylko w trójkę w ciszy i spokoju 🙂 Mam nadzieję, że te zielone kupki to nic poważnego! ⏸️ ❤️ Postów: 2613 3116 Anetka cudna Kluseczka. Poliki to takie do całowania. lubi tę wiadomość Postów: 5954 10077 Ulaa wrote: Dzień dobry kochane ☕ Ja tylko tak na szybko, wpadam przekazać radosną nowinę ☺️ My już po wizycie 😍 Mamy to! Całe 2,8 mm człowieka z bijącym serduszkiem 120 uderzeń na minutę ❤️ Tak bardzo się cieszę Ula! Gratuluję ! Witaj Kropusiu! Ulaa lubi tę wiadomość 8cs 👶💚 Córeczka ur. 20:50 2430g 52 cm Postów: 5954 10077 Edyta, a na pewno nie możesz się teraz zaszczepić? Obserwuje taką dziewczynę na insta, jest położna, ma półroczne bliźniaki w związku z tym jest na macierzyńskim normalnie ją zaszczepili. 8cs 👶💚 Córeczka ur. 20:50 2430g 52 cm Anetka - Pola jest śliczna ❤️ Postów: 5954 10077 Iryska wrote: Anetka, ale Pola do Ciebie jest podobna! Twoja kopia🙂 nasz mały też odreagowuje zawsze jak ma za dużo wrażeń, marudzi i płacze bez powodu wtedy. Najlepiej się ma, jak jesteśmy tylko w trójkę w ciszy i spokoju 🙂 Mam nadzieję, że te zielone kupki to nic poważnego! Właśnie cały czas zastanawiam się do kogo ona jest podobna, ale już kilka osób mowi że do mnie/ mojego taty więc coś w tym musi być Myślałam, że jak my jesteśmy towarzyscy to i dziecko będzie a tu pannica woli cisze i spokój. Najlepiej mam wrażenie to ona czuła się u mojej mamy. Tam był taki spokojny klimat i dziecko było aniolkiem. 8cs 👶💚 Córeczka ur. 20:50 2430g 52 cm Postów: 5954 10077 SzalonaOna wrote: Mam stara Micrę z 2003r. Ale służyła mi dzielnie. Wyskoczył błąd silnika. Na kompie wyszło że czujnik jakiś do wymiany. To go wymienili. Tyle że auto dalej mi nie odpala(po kilku razach w końcu odpali), no i szukali przyczyny. Okazuje się że cały rozrząd do wymiany. A to koszt 2500-3000 zł. A tyle ten samochód jest wart. I oooo. Nie robię oczywiście, będę się nim męczyć póki nie padnie, a w międzyczasie zbierać na coś innego, małego. Kredyt nie wchodzi w grę niestety Może poszukaj jakiegoś innego warsztatu? Czasami ceny są konkurencyjne, choć nawet połowa tej kwoty to duża kasa 8cs 👶💚 Córeczka ur. 20:50 2430g 52 cm Postów: 3099 6532 Kic zamówiłam sobie te plastry na próbę i żel. Zobaczymy. Ciekawa jestem Twoich odczuć kic83, Nowastaraczka lubią tę wiadomość 8 cs Kropki dwa 💚💚 Beta HCG 11dpo ( 26,0 Beta HCG 16 dpo ( 582,6 Beta HCG 22 dpo( 11025,0 Bliźniaczki urodziły się Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05 Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06 Nadzieja umiera ostatnia 💚 Postów: 3099 6532 Anetka, Polcia jest przesłodka 😍 i tak ufnie patrzy ❤ lubi tę wiadomość 8 cs Kropki dwa 💚💚 Beta HCG 11dpo ( 26,0 Beta HCG 16 dpo ( 582,6 Beta HCG 22 dpo( 11025,0 Bliźniaczki urodziły się Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05 Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06 Nadzieja umiera ostatnia 💚 Postów: 12384 18914 wrote: Może poszukaj jakiegoś innego warsztatu? Czasami ceny są konkurencyjne, choć nawet połowa tej kwoty to duża kasa Wątpię żeby znalazła. Wymiana rozrządu tyle kosztuje, to już taki remont silnika trochę. Ale może się okazać że wbrew pozorom jeszcze trochę pojeździsz Motylku. Mojemu synowi zeszła blizna po poparzeniu po tym jak smarowałam mu sutriconem ale to trwalo chyba z pół roku jak nie dłużej SzalonaOna lubi tę wiadomość wrote: Może poszukaj jakiegoś innego warsztatu? Czasami ceny są konkurencyjne, choć nawet połowa tej kwoty to duża kasa Konsultowałam Anetko. Od razu. Pół dnia nad tym spędziłam. Niestety, nie opłaca się go robić, tym bardziej, że to nie jest jedyną rzecz wymagająca naprawy. Tamte inne mogły i mogą poczekać, le to nie. Po prostu któregoś dnia auto stanie i amen.
dziecko śpi z otwartą buzią forum